Bumar zamiast tarczy USA

"Rzeczpospolita": Po rezygnacji Amerykanów z budowy tarczy antyrakietowej, koncern zbrojeniowy Bumar proponuje dla Polski opracowany w tej firmie przeciwrakietowy parasol ochronny.
System obrony przeciwlotniczej i rakietowej miałby być - według Bumaru - trzypoziomowy. Pierwszy poziom jest zbudowany na bazie pocisków GROM. Zwalcza cele lecące w odległości 4-6 km. Drugi ma zasięg ok. 20 km. Trzeci - nawet ponad 200 km. Program byłby oparty na polskim systemie radarowym i dowodzenia oraz na francuskiej rakiecie Aster 30.- Jesteśmy w stanie przykryć Polskę małymi i większymi parasolami ochronnymi, a nawet zapewnić parasol obejmujący cały kraj i państwa sąsiednie, twierdzi prezes Bumaru Edward E. Nowak. Według "Rzeczpospolitej" przedstawił on już ministrowi obrony narodowej Bogdanowi Klichowi wstępne założenia programu zatytułowanego roboczo "Tarcza dla Polski".
Resort obrony szuka sposobu unowocześnienia obrony przeciwlotniczej. Z informacji "Rz" wynika, że szefostwo Sztabu Generalnego już przygotowuje wymagania przetargu na zakup nowego systemu obrony. Przedsięwzięcie może pochłonąć nawet 15 mld zł.

Źródło w onet.pl

Seksomnia - seks podczas snu

Ciekawa sprawa: Wirtualna Polska pisze o tych, którzy mają ochotę na seks w czasie snu, a potem o tym nie pamiętają. Więcej >>

Witkacy

18 września 1939 roku Stanisław Ignacy Witkiewicz zażył sporą dawkę środków nasenno-przymulających (barbitanu) i poderżnął sobie tętnicę szyjną. To była reakcja na wejście do Polski tych, no...

http://www.youtube.com/watch?v=VyXsRzR0ioA

17 września

W salonie 24 relacja z uroczystości ku pamięci Ofiar Katyńskich (link_>>) oraz relacja z wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Zjeździe Historyków w Olsztynie (link_>>). Na zdjęciu - dąb zasadzony przez Prezydenta Kaczyńskiego:

Alt Keykuth (zmiany w Klewkach)

Po czterech latach wyłączenia z eksploatacji, lotnisko w Szymanach (k.Klewek) zostało przekazane władzom cywilnym - samorządowi województwa warmińsko-mazurskiego.
Lotnisko znane jest jako zaplecze miejscowej armii i policji, w tym przede wszystkim szkoły wywiadu w Starych Kiejkutach (Alt Keykuth). Na lotnisku lądowały samoloty CIA, zaś zdjęcie Boeinga nad pobliskim Szczytnem ozdobiło w swoim czasie okładkę "Gazety Olsztyńskiej".
Nie zmienia to faktu, że nikt nie uwierzył w talibów w Klewkach; w szczególności w oficjalnych komunikatach nie uwierzyli przedstawiciele polskich władz (właściwym dla czasu lądowania talibów ministrem był przedstawiciel komunistów, Szmajdziński Jerzy), zaś donosiciele byli potem ścigani pod różnymi pretekstami również przez kolejne rządy (panowie Bryczkowski i Lepper).
Poniżej: Zdjęcie samolotu (nie jest to Boeing) - widok z południowej części Olsztyna (kierunek: Klewki).