14 sierpnia 2009

Po co nam prąd?

Pytanie jest retoryczne, bo po co prąd jest potrzebny, wie każdy. Dlatego, wzorem dawnych arytokratów, powinniśmy być przygotowani na wairiant życia bez różnych rzeczy potrzebnych, w tym prądu.
Nie tylko Wirtualna Polska donosi, że słoneczko nasze co jakiś czas musi puścić dużego bąka, którego skutki mogą być katastrofalne dla energetyki, telekomunikacji i wszelkiej elektroniki. Czyli dla "zdobyczy cywilizacji".
Tymaczsem starożytni Egipcjanie świetnie wiedzieli, że trzeba być przygotowanym na tą okoliczność, dlatego ich bogiem był Ra, Bóg Słońce, zaś przy budowie piramid, według dostępnych danych, nie tylko nie stosowali energii elektrycznej dla potrzeb technologicznych, ale nawet nie wykorzystywali komputerów w procesie projektowania.
Dodajmy jeszcze, że w 2012 kończy się kilka starożytnych kalendarzy, a nawet mistrzostwa Europy w piłkę kopaną - to obraz przyszłych nieszczęść staje się pełniejszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie używać słów powszechnie uważanych za niecenzuralne, np. kurwa. Jeśli nie masz konta Google lub podobnego - wybierz opcję "anonimowy" i podpisz się w treści wiadomości.