11 czerwca 2009

Wyprawa do domu szatana

Przepiękny czwartkowy poranek skłania do refleksji. Szczególnie, gdy w domu skończyły się papierosy. Nic prostszego - sklep jest blisko.
A tymczasem koło domu gość w białej sukience z kolorową narzutką słońce nosi, a dzieci-kwiaty rozrzucają. A sklep zamknięty.

Bowiem jest początek Długiego Weekendu, tradycyjnego święta narodowego Polaków, wypadającego w zazwyczaj w dzień jakiegoś święta kościelnego. Tym razem trafiło na Boże Ciało.

Sprawdzenie co to jest święto Bożego Ciała chwilę zajmuje. Teraz już wiem - Julianna de Retine miała widzenia, a szczególną rolę w tych widzeniach spełniał księżyc. Zatem nic prostszego, jak w Google wklepać zbitkę "Julianna de Retine księżyc" - łatwo w ten sposób się dowiedzieć z różnych źródeł, jaka jest tradycja tego święta. Google nie są głupie, losują według jakichś-tam kryteriów adekwatności. I wylosowały przyciągający uwagę tytuł "Ksiądz to jest gość". Po klinięciu otworzyła się fotka jak obok. Nie wierzycie - sprawdźcie.
Nie wiem, o co chodziło w imprezie na Babich Dołach w Gdyni, ale estetyka jest marna, przyznacie. Być może link tutaj i ze zdjęcia nie będzie działał - puszczam bowiem temat na facebooka, a tam ktoś prawie na pewno podłapie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie używać słów powszechnie uważanych za niecenzuralne, np. kurwa. Jeśli nie masz konta Google lub podobnego - wybierz opcję "anonimowy" i podpisz się w treści wiadomości.